niedziela, 16 października 2016

Potrzeba zmiany (5 z 9)

Zmiana to życie.
Żyjemy, kiedy się zmieniamy, kiedy doświadczamy zmian.

Jakie zmiany są dla nas dobre?
Zmiany, które rozwijają nas, a nie zwijają.

Są też zmiany, które są inicjowane z zewnątrz i od nas zależy, czy pójdziemy za nimi, czy też unikniemy tychże zmian. To jest nasz wybór. Wybieramy swoją drogę życia.

Zmiany narzucane z zewnątrz powodują naturalny opór przed taką zmianą. Przynajmniej powinny wywoływać, chwilę refleksji i czas na podjęcie decyzji, jakie jest moje stanowisko wobec tej zmiany. To jest moje zdanie teraz.

Obserwuję też świat i ludzi i zauważam, że tak wiele zmian dzieje się tylko jako zmiana dla samej zmiany. I pojawia się pytanie, co z tym robimy? Czy tak dużo zmian narzucanych z zewnątrz nie kradnie nam za dużo naszej uwagi i energii? Czy zostaje nam jeszcze uwaga i energia i czas na świadomie wprowadzane zmiany w naszym życiu?

Na ile sami decydujemy o kształcie naszego życia? Na ile sami decydujemy o tym, jakie zmiany pojawiają się w naszym życiu? Czy obieramy jakiś kierunek w życiu? Jakie zmiany umożliwiają nam podążanie w tym kierunku, tą drogą, zgodnie z naszymi wartościami, celami, priorytetami?

Czy umiemy odróżniać to co stałe, czy też stałe ma być, od tego co zmienne i czy zastanawiamy się, gdzie przebiega granica między tymi obszarami naszego życia?

Czy umiemy ustalić granicę pomiędzy zmianami w naszym życiu, które od nas zależą i zmianami, na które nie mamy wpływu?

Kim jesteśmy i kim się stajemy? Czy żyjemy świadomie? Czy świadomie wyznaczamy granice w naszym życiu? Także granice, gdzie kończy się nasze JA i zaczyna OTOCZENIE.

PS.
Na zdjęciu rzeźba "Galatea" - August Rodin, na wystawie "Kobieta w polu widzenia".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania