poniedziałek, 22 lutego 2016

Moje nazwisko

Moich kochani,

Pragnę poinformować, iż w lutym 2016 roku wróciłam do swojego nazwiska i nazywam się teraz Ewa Małgorzata Siembida.

Bloga piszę od trzech lat i póki co zostaje na tym koncie. Nie wiem jeszcze, jak to globalnie pozmieniać w sieci i czy to w ogóle możliwe. Rozpoczęłam tę drogę.

Jakże byłam zdziwiona, jak zobaczyłam, jak działa baza PESEL, albo też jakaś działająca centralnie, bo dane wprowadzone w USC były widoczne w Urzędzie Miasta. Wyeliminowali wreszcie jakieś papierowe dokumenty. Ale we wszystkich miejscach w sieci muszę pozmieniać sama, tam, gdzie się da.

Miłego dnia :)


niedziela, 21 lutego 2016

Enneagram - 9 typów osobowości

Warto wiedzieć, kim się jest, jaki się ma typ osobowości.
Bardzo dobrym testem i opisem poszczególnych typów jest enneagram

Enneagram – system dziewięciu typów osobowości oparty na wykresie dziewięcioramiennej gwiazdy (z greckiego "ennea" – dziewięć, "gram" – znak) - Wikipedia


czwartek, 18 lutego 2016

Mózg emocjonalny

"Kiedy strach staje się niepokojem,
pragnienie przeradza się w chciwość,
irytacja ustępuje złości,
a złość nienawiści,
przyjaźń zamienia się w zawiść,
miłość w obsesję,
a przyjemność w uzależnienie,
to nasze emocje zaczynają obracać się przeciwko nam."

J. E. LeDoux, Mózg emocjonalny

niedziela, 14 lutego 2016

Walentynkowe niebo

"Opis"

Czyste niebo
Księżyc wschodzi

Ptak na gałęzi
Drzewa bez liści
Przycięte gałęzie
Brzoza
Latarnia


Słońce w znaku Wodnika

piątek, 12 lutego 2016

Na Walentynki

Miłość jest wieczna
Miłość to ja i Ty
Miłość to my

Spokój
Pewność
Bliskość serc

Prawda istnienia
Radość spełnienia


środa, 10 lutego 2016

Ratujmy zawilce - cz. 2

Rok temu, w marcu, pisałam o zawilcach w Krakowie, nieopodal Urzędu Miasta przy ulicy Wielickiej.

Wtedy było ich znacznie mniej, niż w poprzednich latach, a teren wycinany obok posłużył jako plac budowy przyszłego biurowca, który już jest gotowy do użytku w jednej części.
 

Dzisiaj postanowiłam tam podejść i zapytać się, co z zawilcami. Panowie w biurze budowy byli mocno zdziwieni - "a co to są zawilce?" - pytali. Mają firmę, która zajmuje się otoczeniem i roślinnością.

Jakże się ucieszyłam, jak spotkałam na tym miejscu dwie panie z Zarządu Zieleni, które dbały o to, żeby odtworzono i poszerzono naturalne stanowisko zawilców. Bo w tej chwili jest tylko żwir i błoto.


Ale mam nadzieję, że w połowie marca będzie tam obiecana łączka zawilców, do podziwiania ze ścieżki rowerowej. Na pewno będę obserwować, fotografować i informować :)


Kolejna enklawa naturalnej przyrody to mokradło przy ulicy Kordiana, obok stacji benzynowej. Tak cudownie kwitły na nim kwiaty i pałka wodna, ale chyba prywatni właściciele wykosili i może będą chcieli osuszyć ... Mam zdjęcia i już wiem, gdzie pisać. A na blogu napiszę osobny post.

PS. 
16 kwietnia 2019 r. 

Nie ma łączki zawilców, nie ma stawu z kaczkami. Ludzie zabetonowują świat.
To takie smutne ...

poniedziałek, 8 lutego 2016

wtorek, 2 lutego 2016

2 lutego - cały świat

Pozdrawiam Czytelników mojego bloga z całego świata! :)

W dzisiejszych statystykach widzę 10 państw, w których najczęściej czytany jest blog (widzę tylko top10, możliwe, że są jeszcze inne miejsca na świecie). W styczniu było 1202 odsłon, co jest ogromną liczbą. Więcej odsłon miałam tylko w lipcu 2013 roku. Bardzo dziękuję! :)

Pozdrawiam ze słonecznego Krakowa! Dzisiaj mamy już prawdziwe przedwiośnie, najpiękniejszą porę roku. Wiatr przewiał smog, więc jest czym oddychać. Pąki krzewów budzą się już do życia.

poniedziałek, 1 lutego 2016

"Duszę się miewa"

Dzisiaj mija czwarta rocznica śmierci Wisławy Szymborskiej.

Jej wiersz.

Dusza

Duszę się miewa.
Nikt nie ma jej bez przerwy i na zawsze.

Dzień za dniem, rok za rokiem
może bez niej minąć.

Czasem tylko w zachwytach
i lękach dzieciństwa
zagnieżdża się na dłużej.

Czasem tylko w zdziwieniu,
że jesteśmy starzy.

Rzadko nam asystuje
podczas zajęć żmudnych,
jak przesuwanie mebli,
dźwiganie walizek,
czy przemierzanie drogi w ciasnych butach.

Przy wypełnianiu ankiet
i siekaniu mięsa
z reguły ma wychodne.

Na tysiąc naszych rozmów uczestniczy w jednej
a i to niekoniecznie, bo woli milczenie.

Kiedy ciało zaczyna nas boleć i boleć,
cichcem schodzi z dyżuru.

Jest wybredna: niechętnie widzi nas w tłumie,
mierzi ją nasza walka o byle przewagę
i terkot interesów.

Radość i smutek
to nie są dla niej dwa różne uczucia.
Tylko w ich połączeniu jest przy nas obecna.

Możemy na nią liczyć
kiedy niczego nie jesteśmy pewni,
a wszystkiego ciekawi.

Z przedmiotów materialnych
lubi zegary z wahadłem
i lustra, które pracują gorliwie,
nawet gdy nikt nie patrzy.

Nie mówi skąd przybywa.