czwartek, 29 września 2016

Kasztany

Dzisiaj rano zbierałam kasztany, owoce, brązowe kulki,
a po południu widziałam kwitnące kasztany przy Alei Solidarności w Krakowie-Nowej Hucie.

Szrotówek kasztaniaczek zjadł doszczętnie liście, ale na końcach niektórych gałęzi pojawiły się nowe, zielone liście i drzewa zakwitły ponownie. Szkoda, że nadejdzie zima ...

Ale, póki co, jesień zabarwiła na żółto drzewa, pachną i szeleszczą pod nogami opadłe liście.
Dobry czas na jesienny spacer.

poniedziałek, 26 września 2016

Nałogowa osobowość naszych czasów

Polecam bardzo ciekawy artykuł Jerzego Mellibrudy "Nałogowa osobowość naszych czasów".
Poniżej kilka jego fragmentów.

"Jakie wspólne elementy można odkryć, porównując tak różne odmiany nałogowych zaburzeń?

  1. Obecność uporczywego dążenia do zażywania danej substancji lub do wykonywania określonych czynności, którego siła daje subiektywne poczucie nieodpartego przymusu wewnętrznego.
  2. Uporczywe powtarzanie tych zachowań mimo szkód, które powodują a w przypadku podejmowanych przez człowieka prób powstrzymania się od tego, co szkodzi, doznawanie niepowodzeń i załamywanie się kontroli nad tym postępowaniem. 
  3. Pojawianie się bardzo przykrych stanów psychicznych i dolegliwości fizycznych wtedy, gdy przedłuża się okres przerwy w zażywaniu substancji lub powstrzymywania się od nałogowych czynności oraz następnie doznawanie silnie oczekiwanej ulgi, po zakończeniu przerwy.
(...) Nadmiernie eksploatowane narzędzia służące do uzyskania panowania nad stanem własnych uczuć mogą się przekształcać w pułapki nałogów. Człowiek staje się niewolnikiem tych narzędzi - traci zdolności do dowolnego ich używania i to one używają jego.

(...) Przekonania sprawiające, że człowiek będzie uporczywie poszukiwał prostego, szybkiego i dającego się kontrolować narzędzia, przy pomocy którego może uzyskać poczucie dobrostanu. Jakie są te przekonania?
    - Człowiek powinien się stale doskonalić; jest możliwe stać się doskonałym, to znaczy takim, który wszystko robi najlepiej i któremu wszystko się wiedzie jak najlepiej; 
    - Powinienem być zdolny do kontrolowania nie tylko siebie, ale i różnych sytuacji, ludzi, rzeczy, które mogą być dla mnie ważne. To ja i tylko ja mam być kowalem swego losu. (Nie zawsze tak było: kiedyś ludzie byli bardziej gotowi do podporządkowania się temu, co przynosi im życie, miejsce urodzenia Bóg.)
    - Powinienem zawsze dostawać to, co chcę; jeśli tego nie dostaję, to coś jest nie w porządku; 
    - Moje życie powinno przebiegać bez cierpienia i bez nadmiernego wysiłku; (obniża się zdolność do radzenia sobie z cierpieniem bez sięgania do środków, pozwalających je znosić)."
 (...) to aktywność ludzi uwiedzionych przez te przekonania doprowadza do rozwijania ich nałogowej osobowości."

Polecam uważne przeczytanie tego długiego artykułu, ale naprawdę warto. To rzeczywistość, w której żyjemy.



niedziela, 25 września 2016

Potrzeba współpracy (2 z 9 potrzeb - cykl)

Człowiek jest istotą społeczną

Czy wyobrażam sobie życie na bezludnej wyspie?

W dzieciństwie uczymy się współpracy z rówieśnikami.
W okresie dorastania uczymy się np. seksualności od rówieśników.
W towarzystwie osób podobnych do nas kształtuje się i wzmacnia nasza osobowość.
Potrzebujemy współpracy w życiu dorosłym, żeby funkcjonować w społeczeństwie.

Technologia

Technologia może być tylko dodatkiem do życia, nie może go zdominować.

Nie możemy zastąpić rzeczywistością wirtualną świata rzeczywistego. "Współpraca" na płaszczyźnie wirtualnej jest pozorna, niezobowiązująca. Może niektórym, zwłaszcza tym, którzy nie poznali rzeczywistego życia, rzeczywistej współpracy, może dawać złudzenie współpracy, ale to jest tylko złudzenie.

Na tym złudzeniu nie można opierać prawdziwego życia.

Człowiek

Człowiek jest istotą społeczną. Do życia potrzebuje drugiego człowieka, ludzi. Potrzebuje współpracy i od dzieciństwa ma się uczyć tej współpracy. Jeżeli nie będzie miał takich możliwości, wyrośnie na osobę nie w pełni dojrzałą emocjonalnie. Nie będzie umiał nawiązywać relacji, nie będzie nawet czuł takiej potrzeby. I będzie nieszczęśliwy, chory.

Morał

Bez umiejętności i potrzeby nawiązywania relacji, współpracy,  nie będziemy umieli i mogli kochać. Uczymy się współpracy całe życie. Pierwszym takim miejscem do nauki jest dla nas Rodzina.

PS. wg socjologów:

Proces współpracy polega na wspólnym dążeniu jednostek i grup do realizacji wspólnego celu.

Socjologowie uważają, że warunkiem powstania procesu współpracy są postawy oraz korzyści.

Wyróżniamy trzy rodzaje współpracy:
a) współpraca oparta na kompromisie - mówimy o niej wtedy, gdy dla podmiotów najistotniejsze są korzyści;
b) współpraca oparta na postawach - ma charakter osobowy, jesteśmy skłonni z kimś działać ze względu na podmiot;
c) współpraca oparta na konflikcie - mówimy o niej wtedy, gdy między podmiotami występuje konflikt, ale ze względu na współpracę osoby te są skazane na siebie, np. zakład pracy.

czwartek, 22 września 2016

Pierwszy jesienny liść

22 września
jesień zaczęła malować liście na złoto
pierwsze, brzozowe
w Krakowie
na osiedlu

a rok temu ...

wtorek, 20 września 2016

Kraków 1907

Natrafiłam na listę adresową Krakowa z 1907 roku.
http://www.mtg-malopolska.org.pl/images/skany/ksiegaadresowa1907_djvu/ks_adresowa_krak_1907b.pdf

A w niej zobaczyłam reklamę podróży statkami do Ameryki - tak wyemigrowali z Galicji moi przodkowie.

Ciekawe i jest poznawanie historii swoje rodziny, ale też miejsca, w którym się mieszka.

niedziela, 18 września 2016

Pewność istnienia - potrzeba 1 z 9 (cykl)

To pierwsze z dziewięciu niedzielnych rozważań na temat potrzeb człowieka.

Pewność istnienia


Co dla mnie znaczy pewność istnienia?


Na pewno zawierają się w niej podstawowe potrzeby - patrz piramida Maslowa:
"Potrzeby fizjologiczne są  to wymagania fizyczne potrzebne do przetrwania człowieka. Jeżeli te potrzeby nie są zaspokojone, ludzki organizm nie może prawidłowo funkcjonować i ostatecznie nie będzie w stanie przetrwać." (Wikipedia)

Potrzeby ze wszystkich poziomów tej piramidy muszą być w jakiś sposób zapewnione, chociażby potrzeba rozwoju swojego potencjału przez dziecko. To też pewność istnienia.

Dzieciństwo

Dla dziecka pewność istnienia zapewniają rodzice, szczególnie matka przez pierwsze lata życia, kiedy dziecko nie ma jeszcze wykształconego poczucia istnienia odrębnie od matki. To potrzeba jedzenia, bezpieczeństwa (dom), miłości, stałości "obiektu", czyli matki, która jest wzorcem budowania relacji w późniejszym życiu, otacza miłością.

Jak z dzisiejszego punktu widzenia postrzegam zaspokojenie mojej potrzeby istnienia w dzieciństwie? Kto i jak ją zaspokajał? Jaką rolę "przejściowego obiektu" pełniły wtedy przytulanki, misie?

Dorastanie

W okresie przejściowym pomiędzy dzieciństwem a dorosłością następuje zmiana. I tak, jak każda zmiana, budzi lęk przed nieznanym. Coraz więcej własnych potrzeb zaspokaja osoba dorastająca, a coraz mniej jej rodzice.

Jak w tej sytuacji zmiany, która czasami może trwać bardzo długo (od 17 do 30 roku życia), doświadcza się pewności istnienia? Czy zmiany, jakie zachodzą w ciele i psychice nie sprawiają wrażenia, że może teraz jesteśmy już kimś innym, niż w dzieciństwie? Jak wtedy zaspokajana jest potrzeba pewności istnienia?

W jakim kontekście myślimy o pewności istnienia? Czy tylko w kontekście życia realnego? A może myślimy też o nieśmiertelności, życiu duchowym? A jak ma się do tego rzeczywistość wirtualna, świat gier?

Dorosłość

Co w życiu dorosłym znaczy dla mnie pewność istnienia? Na pewno zapewnienie bytu, czyli praca i finanse umożliwiające życie bez głodu i z dachem nad głową. Dla każdego jest to coś innego, ale niezbędnego, stałego.

Pewność istnienia to też pamięć o tym, kim jestem, kim byłam, dostrzeżenie drogi swojego życia, ciągłości narracji życiowej, kontekstu rodziny, z której pochodzę (jestem jej częścią), kontekstu otoczenia społecznego, w jakim żyję. Osobiście uważam, że ważny jest kontekst fizyczny, a nie wirtualny.

Kontekst istnienia

Pewność istnienia rozważamy w różnych wymiarach-kontekstach.

Rzeczywistość fizyczna, materialna - nad czym mamy kontrolę, co od nas zależy w naszym życiu, czego doświadczamy.

Życie wieczne, nieśmiertelność -  życie duchowe istnieje, jeżeli w nie wierzymy. Nieśmiertelność zapewniają nam też nasze trwałe dzieła, twórczość, także nasze dzieci.

Rzeczywistość wirtualna może w każdej chwili przestać istnieć, kiedy na przykład zabraknie energii. To jest świat równoległy, alternatywny, jak ktoś ostatnio powiedział. Byle tylko ne była to alternatywa wykluczająca się ...

Konkluzja


Jak doświadczam pewności istnienia? Jak dbam o zaspokojenie tej potrzeby? Jak dbali lub jeszcze dbają inni? W jakich kontekstach myślę o tej potrzebie? A może mam jakieś oznaki niezaspokojenia tej potrzeby? Co wtedy robię, aby to zmienić?


Znaczące osoby istnieją w pamięci pokoleń, społeczeństw, rodzin w różny sposób. Warto pielęgnować pamięć.




piątek, 16 września 2016

Kraków i księżyc

Dzisiaj jest pełnia i półcieniowe zaćmienie księżyca. Jednakże do takich zdjęć trzeba mieć lepszy obiektyw, jakiego nie mam.

Dorzucam kilka zdjęć ze spaceru po Rynku Głównym i Małym Rynku. Tam zawsze coś się dzieje, gra muzyka, także lwowska.

 
 
 
 

wtorek, 13 września 2016

13 września

To ważny dla mnie dzień, ten dzisiejszy i ten 18 lat temu.

Są czasami ważne momenty i ważne decyzje w życiu, które trzeba podjąć, bo są konieczne, bo właśnie jest ten czas. Ale też są decyzje, które porządkują życie, do których potrzebujemy czasu. Wtedy, po podjęciu takiej decyzji czujemy, jak ważny to moment, jak dostajemy dużą dawkę mocy, życiowej energii. Jakby ktoś uwolnił nas od jakiegoś ciężaru.

Nierozwiązane sprawy blokują naszą życiową energię. Dopóki nie domkniemy cyklu, nie doprowadzimy sprawy do końca, nasza życiowa energia jest zablokowana. Czasami potrzeba więcej kroków, żeby doprowadzić cykl energetyczny do domknięcia (wg Gestalt).

Warto utrwalić sobie ten stan, świętować go. Ja wybrałam się na spacer nad Wisłą.

niedziela, 11 września 2016

9 potrzeb człowieka (start)

Zapraszam na cykl rozwojowy - indywidualne rozmowy na temat 9 potrzeb człowieka:

1. Pewność istnienia

2. Potrzeba współpracy

3. Bycia zauważonym

4. Stabilizacji

5. Zmiany

6. Miłości

7. Nauki i rozwoju

8. Panowania nad swoim życiem

9. Potrzeba dawania

Mam zamiar w cyklu tygodniowym pisać na blogu krótkie rozważania na temat tych fundamentalnych potrzeb człowieka.

Moja refleksja z ostatnich lat jest taka, że wielu z nas nie uświadamia sobie własnych potrzeb, nie wie, jak je zaspokajać, zdając się często na innych, na otaczający świat. Tym samym pozbawiamy się możliwości bycia autorami, reżyserami własnego życia. Często gramy w filmach, sztukach innych ludzi, a nie we własnej sztuce, jaką jest nasze życie.

Kiedy już zastanowimy się nad tym, jakie mamy potrzeby - bo dla każdego ta potrzeba ma inny wymiar, inne oblicze w danym momencie życia - wtedy możemy zacząć sobie wyobrażać, jak moglibyśmy zaspokoić te potrzeby. Najpierw wyobraź sobie (polecam piękny film IMAGINE).

W - wyobrażam sobie
M - mogę
C - chcę
D - decyduję, dokonuję wyboru, działam

Nasze wybory definiują naszą tożsamość.

Moja Kreta

Pięć lat temu byłam na wakacjach na Krecie. To był początek nowego etapu życia.
Z perspektywy dzisiejszego dnia widzę, że było to przełomowe wydarzenie.

Warto czasami zatrzymać się, popatrzeć wstecz i zobaczyć coś, czego nie było widać z perspektywy tamtego czasu, pojedynczych dni, spotkań. Można wtedy dostrzec coś z meta poziomu.

Tak jest na naszej drodze życia. Idziemy nią, dostrzegamy codzienne sprawy, rozwiązujemy codzienne problemy. Nie dostrzegamy tego, jaką drogą idziemy, jaką wybieramy. Bo to nasze wybory definiują nas, nasze życie.

Jeżeli pozwolimy, żeby ktoś inny podejmował za nas decyzje, to nie będzie nasze życie, nie będziemy jego autorami (pisałam o tym). Trzeba zacząć od wyobrażenia sobie jakie życie chcemy mieć, w jakim kierunku chcemy iść, jakich dokonywać wyborów. I potrzebujemy z kimś o tym porozmawiać.

Na zdjęciach wspomnienie z wycieczki do Wąwozu Samaria na Krecie - poranny wjazd autokarem na sam szczyt, kamienne dno (bo to wyschnięta latem rzeka) i widok morza po całodziennej wędrówce w dół Wąwozu. Polecam! :)

 
 

środa, 7 września 2016

33 000

Dziękuję za 33 tysiące odwiedzin na moim blogu!
Życzę miłego dnia
i odkrywania w sobie różnych wymiarów swojej osobowości :)