środa, 8 maja 2013

Jak to jest z tą analizą wymagań, czyli dlaczego w informatyce jest tak źle

Od dawna zastanawia mnie, dlaczego w informatyce analiza wymagań jest tak skomplikowanym procesem i dlaczego często widuje się sytuacje, kiedy rozbieżność między oczekiwaniami klienta, a realizacją jest tak duża. Pokazuje to dobrze rysunek, który jest już klasyką

pobrane z http://webhosting.pl/files/groups/editors/programowanie/2009_06/realizacja_projektu.gif

Zabawa w głuchy telefon

Droga zbierania wymagań klienta jest często o wiele bardziej dłuższa i pokręcona. Bo wymagania mają wiele odmian, w szczególności, jak są realizowane z zachowaniem trybu postępowania ofertowego. 

Każdy z uczestników tej gry ma swoje własne interesy i tylko te widzi, przekazuje temat kolejnej osobie/zespołowi w łańcuszku i im więcej będzie tych osób, tym wynik końcowy będzie bardziej się różnił od początkowego. Jak w zabawie w głuchy telefon. Każdy też ma świadomość tego, że nie wiadomo, co dokładnie zamawia, nie wiadomo, co dostanie w efekcie końcowym. I tu należałoby szukać remedium na obniżenie tego poziomu niepewności z obu stron - dogłębnej znajomości tematu, o czym się mówi.

Analiza wymagań jako osobna umowa/projekt
 
Z doświadczenia wiem, że lepszym rozwiązaniem jest prowadzenie analizy wymagań jako osobnego kontraktu/projektu. Wtedy wynik tego projektu może być wsadem do realizacji.

Wszystko sprowadza się tak naprawdę do standaryzacji sposobu prowadzenia i zapisu analizy wymagań. Tak, aby wszyscy uczestnicy projektu  w sposób jednoznaczny rozumieli wymagania, a tym samym mogli je zapewnić, z zachowaniem najwyższego poziomu jakości. Czy to jest możliwe i przy jakich założeniach?

Konkluzja

Wierzę, że można doskonalić analizę wymagań i propagować taką wiedzę. Na pewno kolejne pokolenia powinny zdobywać dobre podstawy na uczelniach, ale to jest dopiero punkt wyjścia do budowania kompetencji w tym obszarze. Bo oprócz wiedzy czysto inżynierskiej, potrzebna jest też znajomość biznesu, reguł, procesów i przede wszystkim rozumienie ludzi, umiejętne ich słuchanie i prowadzenie dialogu.


4 komentarze:

  1. Bardzo fajnie do tego podszedłeś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za komentarz :) Szkoda tylko, że nie zauważono, iż jestem kobietą ... w IT też są kobiety ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne podejście do zagadnień analitycznych

    OdpowiedzUsuń
  4. Po trzech latach od napisania tego artykułu mogę powiedzieć, że temat jest wciąż aktualny. W mojej rzeczywistości sprowadza się do umiejętności słuchania i prowadzenia dialogu.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania