Cytując za wyborcza.pl
Wydano 100 mln, a Poczta nie wie, gdzie jej giną listy polecone
"Prace nad systemem informatycznym umożliwiającym śledzenie przesyłek trwały na poczcie blisko dekadę - zaczęły się w roku 2000, wywołując w międzyczasie wiele kąśliwych uwag ze strony kontrolerów NIK (np. w raporcie z 2009 roku). Wydano na niego ponad 100 mln zł. Jest ciągle unowocześniany.
Zapytaliśmy rzecznika Poczty, jakie jest logiczne uzasadnienie tego, że system komputerowy tak skonstruowano, że w przypadku paczek wiadomo dokładnie, gdzie są, a przy listach poleconych już nie? Ale odpowiedzi do dziś nie dostaliśmy".
Nic dodać, nic ująć, pozostaje tylko patrzeć ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania