Tydzień temu pisałam o tym, jak piekłam sernik bez jajek. I
co z tego wyszło?
Upiekłam coś w rodzaju tarty serowej, ale ser był w cieście.
Ciasto nawet się upiekło, a jedliśmy je z konfiturą z borówek (tych
czerwonych), którą kupiłam dzień wcześniej, nie mając jeszcze planu, po co je
kupuję. Czyli improwizacja zakończyła się sukcesem – odkryłam nowy przepis na
ciasto i miałam ciasto własnej roboty na wizytę u syna :)
Czy zawsze możemy sobie pozwolić na improwizację?
Z moich obserwacji i przemyśleń wynika, że możemy
improwizować, jeżeli bardzo nam na czymś zależy i mamy doświadczenie w tym
obszarze. Akceptujemy też ryzyko, że może się nie udać i wtedy mamy plan
awaryjny, tzn. kupimy gotowe ciasto. Nie możemy za wszelką cenę wmawiać sobie,
że ten zakalec, to jednak jest ciasto, bo przy pierwszym kęsie prawda okaże się
brutalna.
Jak można zwiększyć szanse powodzenia i ograniczyć
niepewność?
Na pewno warto korzystać ze sprawdzonych procedur i składników.
Wtedy brak jednego składnika można jakoś „zatuszować”, wprawdzie wyjdzie coś
innego, ale jednak jadalnego. Warto pamiętać o sprawdzonych procedurach, takich
jak np. dodanie proszku do pieczenie, wkładanie ciasta do piekarnika nagrzanego
do odpowiedniej temperatury.
A jak to jest z projektami informatycznymi?
Jeżeli mamy zrealizować zupełnie nowy produkt, dla nowego
klienta, to jak możemy zwiększyć szanse powodzenia? A może przewrotnie, jak
możemy zadziałać, żeby szanse powodzenia zmalały do zera? Recepta jest prosta …
Nie stosować żadnych gotowych ani sprawdzonych rozwiązań,
nie działać wg sprawdzonych procedur, zatrudnić zupełnie nowych ludzi i nowego
PM-a, zastosować nowe technologie, jeszcze nie używane u nas, nie mieć
określonych dobrze wymagań klienta, nie narzucić sobie jakiegoś cyklu
wytwarzania (iteracji, sprintów), itd. Lista taka jest bardzo długa. Bardzo
łatwo można zmniejszyć szanse powodzenia projektu już na starcie.
A morał z tej bajki jest taki …
Aby zwiększyć szanse na sukces projektu, należy zidentyfikować
w nim te obszary, w których można zastosować sprawdzone rozwiązania i procedury
– i zastosować je. Uwagę należy skupić na obszarach nieznanych i maksymalnie je
minimalizować w czasie.
Życzę miłego weekendu i tygodnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania