czwartek, 13 czerwca 2013

Jak pisanie odręczne budzi naszą kreatywność

Postanowiłam, że podzielę się moim odkryciem z innymi, może komuś będzie przydatna taka wiedza. W ostatnim czasie odkryłam ponownie, jaką radość i korzyść daje pisanie odręczne. Odkąd przerzuciliśmy się na pisanie na klawiaturze komputera, coś utraciliśmy (to adresuję do odbiorców w wieku 25+).

Uporządkowane myśli

Pisanie odręczne wymusza najpierw uporządkowanie myśli i dopiero zapisanie, raz, a dobrze (nie myślę o kreśleniu, przepisywaniu itp.).

Straciliśmy tę umiejętność pisząc na klawiaturze, bo można wszystko poprawić, skorygować, tak wiele, wiele razy, gdyż technicznie mamy taką możliwość. To jest cecha współczesnego świata - bardziej liczy się forma, a zapominamy już o treści, czyli myśleniu. Bo przecież wszystko można gdzieś znaleźć, przekopiować. I na tę formę tracić mnóstwo czasu.

Pobudzenie kreatywności

Pisanie na klawiaturze nie sprzyja kreatywności.

Zaobserwowałam, że kontakt z kartką i ołówkiem uruchamia inny sposób myślenia, fantazjowania, po prostu sprzyja kreatywnemu myśleniu. Stąd zapewne popularność tablic do pisania mazakami, flipchartów. Tylko tego jest za mało. Bo praca na klawiaturze zmienia sposób myślenia, to mój własny wniosek i obserwacja. Antidotum może być pisanie odręczne.

Morał z tej bajki

Pobudźmy swoja kreatywność. Ja kupiłam notes i pisaki i zaczęłam pisać. Po jakimś czasie okazało się, że zaczęłam pisać więcej, myśleć więcej, ilustrować moje zapiski. Uruchomiłam inny sposób myślenia, czego i Wam życzę :)

Ostatnio znajomy polecił mi blog 10tysiecy.pl, na którym można też o tym poczytać. Zbiegło się to z moimi przemyśleniami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania