Osobiście uważam, że cena to całkowicie inna kategoria wymagań, a właściwie ograniczenie, które umieszcza nas w pewnych obszarach dostępnej jakości, rozumianej jako spełnienie wymagań. Cena zamyka nam jakość w jakimś pudełku, mniejszym lub większym.
Wymagania przy kupnie auta
W celu dobrego zrozumienia przytoczę przykład z życia. Moim produktem, który chcę kupić, będzie samochód. Wymagania to: maksymalna liczba poduszek i kurtyn powietrznych, wspomaganie kierownicy, klimatyzacja, ekonomiczny i ekologiczny silnik, wysoka bezawaryjność oraz duża przestrzeń po rozłożeniu dzielonej tylnej kanapy.
Takich samochodów różnych marek znajdę wiele. Teraz ograniczeniem będzie cena. Nie jest to dla mnie kryterium jakości, a zupełnie inna kategoria. Bo cena będzie teraz związana z marką, długością gwarancji, polityką cenową i aktualnymi promocjami, czy też porą roku.
I ostatni już, trzeci etap, to będzie decyzja uwarunkowana "czy to auto jest ładne i wygodne" - a tego nie sprawdzimy już w żaden inny sposób, jak tylko oglądając je w realu i korzystając z jazdy próbnej - oczywiście na siedzeniu kierowcy (kiedyś proponowano mi jazdę na miejscu obok).
Jeżeli auto okaże się piękne i wygodne, cena nie będzie już tak ważna ;)
Morał z tej bajki ...
Warto przemyśleć kwestie "zachwycaczy", czyli wydawałoby się, wymagań trzeciorzędnych, bo często to one decydują o nastawieniu do produktu.
I jeżeli wrzucimy wszystkie wymagania (biznesowe, użytkowe, ergonomiczne, cenowe) do jednego worka, sytuacja będzie tak zaciemniona, że tak naprawdę trudno będzie zrozumieć, za co płacimy, co dostaniemy i dlaczego nie to, czego potrzebowaliśmy na początku ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania