wtorek, 26 listopada 2013

Metoda motywacji błyskawicznej - pierwsze podejście

Pisałam wcześniej o metodzie motywacji błyskawicznej (autor M. Pantalon), o której przeczytałam. Dzisiaj napiszę o tym, jakie efekty przyniosła pierwsza próba użycia tej metody na sobie.

Co chcę zmienić i dlaczego?

W pierwszych trzech krokach metody należy sobie uzmysłowić stan gotowości do zmiany. Może na początek warto spróbować od jakiejś małej zmiany, takiej, która jest w zasięgu naszych możliwości. To moje przemyślenia po moim pierwszym podejściu. Byłam zbyt ambitna z celem ...

Jednak nie będę się poddawać i na pewno kiedyś wprowadzę tę zmianę w życiu. Będę powtarzać metodę, aż zadziała. Tobie też polecam wytrwałość.

Wyobraźnia 

Kolejne kroki, to wyobrażenie sobie stanu po zmianie. Jakie będą pozytywne skutki tej zmiany i dlaczego są one ważne dla mnie. I co mogłoby być kolejnym krokiem. Wyobrażanie sobie tzw. "idealnego wyniku końcowego" to sprawdzona technika stosowana w wielu podejściach. Wyobraźnia ma wielką moc. Żeby móc osiągnąć jakiś cel, trzeba najpierw umieć go sobie wyobrazić. Polecam ćwiczenie wyobraźni.

I już widzę, że popełniłam błąd na tym etapie, bo wyobraziłam sobie abstrakt, na papierze. A to ma być rzeczywista sytuacja, konkret. Coś, co można by było na przykład sfilmować, taki kadr z filmu.

Morał z tej bajki

Trzeba próbować do skutku użycia tej metody. Nie zrażać się kolejnymi próbami, podejściami. Z każdej takiej próby, porażki, wyciągać naukę. Moja nauka z wczoraj jest taka, że rzuciłam się od razu na bardzo ambitną zmianę, która miała znikome szanse powodzenia. Warto zaczynać od czegoś mniejszego, małych zmian.

Warto też przyłożyć się do pracy z wyobraźnią. Ważne jest wyobrażenie sobie rzeczywistych sytuacji po zmianie.

I wreszcie niespodzianka! Wprawdzie użycie tej błyskawicznej metody nie przyniosło od razu zamierzonego celu (miałam wdrożyć tę zmianę w życiu od dzisiaj), ale przyniosło inny efekt. Po 22 minutach wczorajszego ćwiczenia metody podniósł mi się poziom optymizmu i energii do działania. W efekcie tego, oprócz długofalowej zmiany, zaplanowałam na dzisiaj jeszcze trzy inne jednorazowe działania. I właśnie się za nie zabieram. Mam motywację do działania! Czego i Tobie życzę :)

PS. Wykonałam trzy zadania, dwa zaplanowane i jedno zmienione. Czyli metoda błyskawiczna zadziałała, chociaż w innym obszarze. Polecam próbowanie jej na sobie. I życzę wytrwałości :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania