wtorek, 17 września 2013

Noblesse oblige, czyli dyscyplina punktualności w projekcie

Tak jak mówiono kiedyś, że szlachectwo zobowiązuje, tak parafrazując, zasady dobrego zarządzania projektem zobowiązują do przestrzegania terminów ustalonych w projekcie.

Terminowość vs elastyczność

Uważam, że terminowość to podstawa w skutecznym zarządzaniu projektem. To najważniejszy z parametrów projektu. Jeżeli nie przestrzega się terminów, jest się na dobrej drodze do zawalenia się projektu we wszystkich innych wymiarach.

Takie założenie wymusza określony takt w projekcie, co z kolei wyrabia pewnego rodzaju dyscyplinę, organizację pracy w projekcie. I to się zawsze opłaca.

Paradoksalnie, terminowość nie jest czymś sztywnym, to jest narzucona rama czasowa. Wszakże należy być elastycznym w krótkiej perspektywie, aby być terminowym w całym projekcie.

Morał w tej bajki

Elastyczność, adaptacyjność, agile - takie podejście do realizacji projektów to jedyne wyjście, innej drogi nie ma. Ale należy pamiętać o terminowości. Agile pod warunkiem dyscypliny terminów.

PS.

Rozważania dotyczą projektów informatycznych, bo w takich mam doświadczenie. Od dłuższego czasu obserwuję budowę ICE w Krakowie i przyjemnie jest obserwować tak dużą budowę, która realizowana jest terminowo. Poniżej zdjęcie z  dzisiaj, 17 września 2013 r.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania