Tak jak mówiono kiedyś, że szlachectwo zobowiązuje, tak parafrazując, zasady dobrego zarządzania projektem zobowiązują do przestrzegania terminów ustalonych w projekcie.
Terminowość vs elastyczność
Uważam, że terminowość to podstawa w skutecznym zarządzaniu projektem. To najważniejszy z parametrów projektu. Jeżeli nie przestrzega się terminów, jest się na dobrej drodze do zawalenia się projektu we wszystkich innych wymiarach.
Takie założenie wymusza określony takt w projekcie, co z kolei wyrabia pewnego rodzaju dyscyplinę, organizację pracy w projekcie. I to się zawsze opłaca.
Paradoksalnie, terminowość nie jest czymś sztywnym, to jest narzucona rama czasowa. Wszakże należy być elastycznym w krótkiej perspektywie, aby być terminowym w całym projekcie.
Morał w tej bajki
Elastyczność, adaptacyjność, agile - takie podejście do realizacji projektów to jedyne wyjście, innej drogi nie ma. Ale należy pamiętać o terminowości. Agile pod warunkiem dyscypliny terminów.
PS.
Rozważania dotyczą projektów informatycznych, bo w takich mam doświadczenie. Od dłuższego czasu obserwuję budowę ICE w Krakowie i przyjemnie jest obserwować tak dużą budowę, która realizowana jest terminowo. Poniżej zdjęcie z dzisiaj, 17 września 2013 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania