czwartek, 2 maja 2013

Ważne jak się zaczyna, a nie tylko, jak się kończy

Ostatnio uświadomiłam sobie po raz kolejny, jak ważne jest zaczynanie nowego przedsięwzięcia, nowej relacji, nowego projektu, w szczególności w nowym środowisku. Dlatego tak dużą wagę przykłada się, czy też powinno się przykładać, do właściwego przygotowania projektu.

Wirtualna rzeczywistość i wirtualne zespoły

W pierwszym kroku najważniejsze jest nawiązanie dobrej relacji, komunikacji, kontaktu pomiędzy udziałowcami, stronami, uczestnikami projektu. W dobie zespołów wirtualnych praktykuje się, że pierwsze spotkanie powinno być tradycyjne, w realu, żeby wszyscy mieli okazję dobrze się poznać i nawiązać kontakt.

I takie mam doświadczenia. Po kilku spotkaniach projektowych w realu późniejsza współpraca układała się świetnie, nawet, jak był to tylko głos, czy mail. Mam też inne doświadczenie, kiedy czynione były próby nawiązania pierwszych relacji z wykorzystaniem Skype'a i maila, jednak daje to zupełnie inną jakość relacji. A tylko na dobrych relacjach można realizować dobre projekty, takie są moje przemyślenia.

Kick off projektu

Dochodzę do wniosku, że nie tylko przygotowanie projektu, zaplanowanie go i przedstawienie planu zespołowi jest celem spotkania inicjującego projekt, tzw. "kick off". Podstawowym celem jest poznanie się członków zespołu i nawiązanie relacji, dobrej współpracy. Z perspektywy mojego doświadczenia zawodowego stwierdzam, ze ludzie i relacje międzyludzkie są najważniejszym czynnikiem sukcesu projektu.

Relacje  w zespole

Kiedyś nie doceniałam znaczenia relacji międzyludzkich w zespole, ale też relacje te były dostępne "na zawołanie" - w tym samym pokoju, w tej samej firmie, czy u klienta, gdzie spotkania odbywały się regularnie, zazwyczaj w cyklu tygodniowym. W ostatnim okresie obserwuję, że pojawia się coraz więcej problemów z relacjami, problemów przy realizacji projektów w rozproszonych zespołach. Pojawiają się problemy w komunikacji, we wzajemnym zrozumieniu oczekiwań, czy też wymagań. Im więcej próbujemy pisać, tym mniej rozumiemy. Można zapisać fakty, dane, informacje, ale relacji, czy też wiedzy, nie da się zapisać, to jest integralną częścią człowieka.

Morał z tej bajki ...

Trzeba rozmawiać, spotykać się i rozmawiać, żeby się zrozumieć, dobrze zrozumieć. Dopiero na takiej bazie możliwa jest dobra i efektywna współpraca przy realizacji projektu.
I drugie przemyślenie jest takie, że praca w zespołach wirtualnych to duże wyzwanie i nowa rzeczywistość, rządząca się innymi prawami. Warto mieć tego świadomość.

1 komentarz:

  1. Zdjęcie do tego posta przedstawia wspaniałego, prawdziwego Artystę Gienka Loskę. Od maja 2018 roku jest w ciężkim stanie po wylewie. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego. Polska Fundacja Muzyczna prowadzi zbiórkę, która ma na celu zbieranie najpotrzebniejszych funduszy na leczenie Artysty. Potrzebna jest też pozytywna energia, myśli, modlitwy, emocje, miłość, które mają moc uzdrawiania, budzenia do życia. Tak uważam.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania